Dawno ;) nie pisałem o świecie Doctora Who. Więc dziś o serii audiodram - Gallifrey. Polecam uwadze odcinek serii 3 Mindbomb. http://www.drwhoguide.com/gallifrey13.htm
Tak w skrócie opanowana przez virusa Pandory, nienawistna Inquisitor-Prime Darkel startująca w wyborach na Prezydenta rodzinnej planety Doctora, Gallifrey ma małe szanse wygrać w konfrontacji z rozsądnym i zrównoważonym Kardynałem Matthias'em. Aby zwiększyć swoje szanse na zwycięstwo organizuje sfingowany zamach na samą siebie.
Jej plany krzyżyje wracający na Planetę Kanclerz Irving Braxiatel. W skrócie rozwój wypadków doprowadza do tego, że umysł Pierwszej Inkwizytor Darkel zostaje całkowicie zjedzony przez Pandorę. Mniam. Albo Fuj. Co kto lubi. Irving Braxiatel znany jest również z tego, że utworzył Zbiór Braxiatela - kolekcję dzieł sztuki z historii całego wszechświata. Trochę manipulator ale po Doctorze jednak mój ulubiony Time Lord. http://tardis.wikia.com/wiki/Irving_Braxiatel
Czy seria Gallifrey jest ciekawa? Dla nowego fana serii Doctor Who raczej bym nie polecał. Jak widać z opisanej fabuły to raczej klasa C, można powiedzieć - bigosowa. Ale dla starych i strasznych fanów jak ja, przełykających niedostatki fabuły ze względu na sympatię do miejsc i postaci - jest ok.
Edit
A dla czytających zalinkowany opis odcinka - zauważycie, że dochodzi też do zniszczenia Matrix - repozytorim wiedzy Timlordów, tak, tak. Matrix w filmie Matrix to były bardzo odgrzewane kotlety, jeśli chodzi i o koncepcję i nazwę. W Doctorze Who było od dawna.