101 jest taką fajną liczbą, nie wiem dlaczego, ale jest, np. byłyl kiedyś sklepy 101 drobiazgów
strasznie ograne obrazy poniżej
więc może aż wstyd
ale co tam
nim kropla lot swój skończy
nim ziarno znów się wtuli
w bezładną masę piasku
jest chwila
nie znam chwil
przeniosłem wzrok
tam i tu z powrotem
ponoć tyle się wydarzyło…
pogardą i powagą
zastraszyć próbowałem
kupczącego skończonością
by nieskończoność sprzedał
nie chwilę
chyba jej naprawdę nie miał
choć pewny być nie mogę
płaszcz
płaszcz szczelny
płaszcz z wnętrzności
z galarety co oczy wypełnia
z włosów i oddechu
spływają bezradne krople
zsuwa się po nim piasek
ziarno za ziarnem
kropla po kropli
zwycięstwo
a ty chcesz w każdej kropli świat zawrzeć
wraz z całym jego czasem
pochylasz się
i już nie są wzgardzone
w każdej kropli nowy świat
od kwilenia
po bezładne ramię
i dłoń co się otworzy
i wypuści
każda kropla zamknięta
i każda równie szczera
tak różnie to widzimy…
ten sam świat